Z wielkim podekscytowaniem czekałam na spotkanie z André Sternem (Poznań, 22 kwietnia 2018). Chciałam usłyszeć człowieka, którego książki potrafią wywrócić edukację do góry nogami. 

Dzięki jego doświadczeniu możemy przekonać się o niekonwencjonalnych, a twórczych i otwartych na rożne spostrzeżenia świata i życia, metodach rozwoju pasji, zainteresowań i wiedzy uczniów.

Kiedy u nas trwają zmagania o strukturę szkoły głos Andre nawołuje do skupienia się nad formą pracy i nad samym dzieckiem. Szkoła zabija kreatywność i ciekawość świata – nikt nie ma co do tego wątpliwości i nie dzieje się to z winy nauczycieli a niekompetentnych polityków. Warto, by podejmując decyzje sięgnęli jednak do aktualnej wiedzy i doświadczeń znawców tematyki edukacyjnej. Takim jest bez wątpienia Andre Stern.

Popieram sposób wychowania dziecka przez Sterna, ale i też podziwiam mądrość jego rodziców, dzięki którym tyle w życiu osiągnął w naturalny sposób.

Dużo młodych ludzi przyszło na jego wykład, także ze swoimi dziećmi. Byłam miło zaskoczona, czyżby młodzi rodzice wreszcie zaczęli inaczej myśleć o przyszłości swoich pociech. Może wreszcie zaczynają widzieć świat oczami własnego dziecka, a nie patrzeć przez pryzmat swoich  niespełnionych planów czy ambicji..?

Nie zawiodłam się spotkaniem! Spokój jaki emanuje z Andrea pozwala przekonać się o słuszności jego idei. Na czym opiera się fenomen Sterna? Wydaje mi się, że na motywacji do podejmowania różnych zadań, do szukania i odkrywania świata według własnych potrzeb zawsze wspieranych aktywnie przez rodziców. Na uczeniu się poprzez nasycanie ciekawości, odkrywanie, zabawę, doświadczenia i zaufanie. Brak krytyki, ocen, stresów pokazał ile dzięki temu można w życiu osiągnąć. 

Nie każdy musi popierać jego sposób życia, ale warto spróbować zachować w sobie ten dziecięcy entuzjazm przez całe życie. Wszystkim nam da to szansę znalezienia talentów i rozwoju dla przyszłych pokoleń.