Życie nas zawsze zaskakuje – czy to pogoda, wiadomości, nowinki, ludzie… Osobiście bardzo lubię, gdy mnie akurat zaskoczy coś miłego, a szczególnie wtedy, gdy poznam ciekawych ludzi, ludzi z pasją, radością życia i ogromnym sercem. Z wielką przyjemnością przeczytałam ostatni numer czasopisma „Wspak” – innowacyjnego magazynu społecznego pod redakcją naczelną Elżbiety Szadura-Urbańskiej.
Hongkong to ogromna metropolia, w której żyje ponad 7 milionów ludzi przemieszczających się z miejsca na miejsce różnymi środkami lokomocji. Ja przebywałam w wielu miejscach odległych od siebie, ale nigdy nie stanowiło to problemu z orientacją i dojazdem. Czytaj dalej Komunikacja w Hongkongu→
Podczas pobytu w Hongkongu zwiedzałam najstarszy żeński klasztor buddyjski Chi Lin i jego przepiękne ogrody. Mimo deszczu i zimna brnęliśmy wzdłuż pięknych alejek spacerowych. Tutaj nikt nie narzuca religii, ani w jakiego Boga ma wierzyć, tutaj każdy ma swojego Boga, któremu oddaje cześć, który jest jego drogowskazem do życia.
Nowy Rok Chiński to rok Małpy – rozpoczyna się dnia 8 lutego 2016 roku (według kalendarza księżycowego). Mimo uznania przez Chiny kalendarza gregoriańskiego tradycję księżycową obchodzi się obowiązkowo i powszechnie. Byłam na obchodach nowego roku..!
Rok 2016 to rok Małpy. Małpa jest symbolem kreatywnego myślenia, ciekawości świata, pozytywnej energii. Umysł małpy jest inteligenty i rewolucyjny. Największym wrogiem małpy jest jednak nuda, więc po roku małpy można spodziewać się wielu zmian i aktywności.
Wybraliśmy się do Shanzhai –miasta należącego do Chin, państwa potężnego, przeludnionego i głośnego. To są moje pierwsze spostrzeżenia po krótkim pobycie. Zanim dotarliśmy na granice kontrolne, opłaty i inne formalności już zaczynały nas męczyć..!
Jakże różni się Hong Kongod Shanzhai!!! Można powiedzieć, że przede wszystkim kulturą osobistą ludzi, która niestety zaraz po przekroczeniu granicy rzuca się boleśnie w oczy.
May zabrała mnie na ryneczek, a właściwie sama dojechałam, bo ona już tam na mnie czekała. Targowisko przypominało mi rynek Łazarski w Poznaniu – pełno różnych rzeczy, począwszy od igły do szycia, a skończywszy na jedzeniu.
W HongKongu jest niesamowity kult psów. Na przykład moja synowa Cass robi zawodowo sesje zdjęciowe z psami i kotami. Ludzie płacą niezłe pieniądze za takie zdjęcia, bo wiedzą, że będą zrobione przez profesjonalistkę. Szkoda, że w Polsce każdy sobie rzepkę skrobie i dominuje kult amatorszczyzny!
Uwielbiam jeść pałeczkami tradycyjne potrawy chińskie w maleńkich barach. Tam czuje się klimat Państwa Środka.
Szczerze mówiąc kelnerzy nie są uprzejmi dla swoich klientów, ale to nikomu nie przeszkadza. Potrafią bez zgody konsumenta przenieść mu miskę z ryżem do innego stolika, bo tam akurat jest tylko jedno miejsce wolne. Nikt się nie buntuje tylko grzecznie bierze swoje rzeczy i przesiada się.
Makau jest niewielkim miastem położonym na półwyspie i dwóch małych wyspach. Gospodarka tego miasta rozwija się głównie dzięki turystyce i hazardowi. Na wyspę dopływa się promem z HongKongu, a potem jedzie autobusem przez piękny, długi most morski. Byłam tam właśnie… Czytaj dalej Makau (Makao) – miasto hazardu→
Minął tydzień, a ja już tęsknię za moimi najbliższymi, czekam codziennie na telefon bądź wiadomość od nich. Lubię opowiadać im co robiłam, co kupiłam dla nich i siebie, wtedy jestem szczęśliwa i wyobrażam sobie jak daję im prezenty. Jeszcze trzy tygodnie cudownych, aczkolwiek zimnych wakacji w tym potężnym i pięknym kraju.
Dzisiaj płynęłam promem z wyspy na wyspę, a potem byłam w bibliotece. Takiej dużej jeszcze nigdy nie widziałam. Czytaj dalej Tydzień w Hongkongu→
Czy znajdzie się piękniejsze miejsce od tego gdzie mieszka Mati i Cass? Chyba jeszcze w swoim życiu takiego miejsca nie spotkałam.
Zieleń, staw, żółwie, ryby, ptaki, fontanna, morze, kwiaty. I wydawałoby się, że to nic nadzwyczajnego – kwiaty można posadzić, staw zalać wodą, a przyroda sama wprowadzi się, ale jeszcze pozostało morze! Chociaż bez tego też byłoby pięknie! Tylko jest jeden najważniejszy problem. Trzeba chcieć stworzyć i dbać o takie miejsce. Wierzę, że każdy z nas je ma, takie do którego wraca, gdzie czuje się bezpieczny i szczęśliwy, gdzie nie jest sam. Ja znalazłam takie miejsce i chodź tu czuję się cudownie, to wrócę przecież niedługo do mojego świata. Czytaj dalej Hongkong – Discovery Bay→
strona grupy teatralnej prowadzonej przez Renatę Biegałę: reżysera i nauczyciela