Hiszpanka

HiszpankaWczoraj wybrałam się na film „Hiszpanka” w reżyserii Łukasza Barczyka. Słyszałam raczej złe opinie o tym filmie, jednak moja ciekawość była silniejsza i wbrew nim wybrałam się do kina.


Ostatnio bardzo polubiłam kina kameralne, w których nie ma reklam, nikt nie je popcornu, a w powietrzu unosi się co najwyżej zapach kawy. Daje to swoisty klimat i miłą atmosferę.

Film zaszokował mnie świetnymi zdjęciami Powstania Wielkopolskiego, oddał w pełni nastrój scenerii zimowej ówczesnego Poznania. Historia mieszała się tu z mistyfikacją, co pozwoliło po raz pierwszy zobaczyć tamte czasy bez typowej dla kina historycznego w Polsce nadmiernej religijności i martyrologii.

Zachwycona byłam postaciami granymi w filmie, doborem aktorów, kostiumami i subtelną charakteryzacją dopasowaną do epoki. Dekoracje, stroje, wnętrza i ich barwy przerosły moje oczekiwania i zasługują na duże uznanie. Na pewno w pamięci na długo zachowają mi się z filmu słowa Ignacego Paderewskiego: „Polska do nas wróciła” – jakże czytelne dla każdego Wielkopolanina!

PS. Większość uwag krytycznych w sieci miała daty wcześniejsze niż premiera filmu. To znamienne…

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *